W czasie ostatniej imprezy w Czechach, cpl. Flegma otrzymawszy skrzynki drewniane na ładunki do karabolków (Made in Jurgen) stwierdził, że ma problemy z włożeniem do nich 1000 szt. pocisków, czyli 100 paczek po 10 ładunków.
Dopytywał czy skrzynka przypadkiem nie ma złych wymiarów?
My zgodnie stwierdziliśmy, że wymiary są dobre, że widocznie ładunki są niewłaściwe

i by je ugniatał nogą

Flegma odszedł bez przekonania i dodatkowo nie skorzystał z naszej rady.
Ale...
Ostatnio przeglądałem, użyczone przez Blue S., "Blue & Gray Magazine" z września 1985r. i tam na stronie 43 natrafiłem na zdjęcie ze starą skrzynią na amunicję z okresu ACW (prawdopodobnie z lipca 1863r), znalezioną w 1958r. w
US Allegheny Arsenal, gdzie widać, że ładunki były ładowane luzem, a nie w paczkach po 10 szt.
Widoczne na zdjęciu poprzecznie poukładane tutki zawierają po 12 szt. kapiszonów.
To mogłoby wskazywać, że ktoś stwierdził, by nie bawić się w pakowanie ładunków w osobne paczuszki, zyskawszy w ten sposób i czas i kilka centów na pakiecie
Dodatkowo poniżej zamieszczam zdjęcie ładunku z pociskiem typu
minie, również z tego magazynu.