2014 Giżyn 25-27 lipca

[Blue Savage]

Dziękuję wszystkim, szarym i niebieskim, za udział w imprezie i wspólne towarzystwo. Myślę, że wszyscy uważają imprezę za bardzo udaną i już czekają na przyszłoroczną
Wszystkim Jankesom dziękuję za wsparcie, cierpliwość i dobre rady Ponieważ miałem możliwość obserwować Was z boku, a najbardziej z tyłu (z racji wiecie czego ), muszę stwierdzić, że bardzo sprawnie funkcjonujecie jako zespół. A nawet jako 2 plutony
I jeszcze jedno. Jeśli dobrze policzyłem, z 58th NY było 17 żołnierzy, a łącznie 31 Jankesów (5 z 26th Win, 5 z 9th Ill., 1 Sharpshooter, 1 Żuaw oraz 2 Szkotów)

[Jurgen]

No to moc nas była - fajnie.
Było gites, tylko w przyszłym roku postawiłbym większy nacisk na walki leśne niż bieganie po polu.

[hawken68]

Dziękuje wszystkim niebieskim za wspaniałą atmosferę poznać Was i walczyć przeciwko Wam było naprawdę super wróciłem zmęczony lecz bardzo zadowolony
Pozdrawiam wszystkich serdecznie

[Wald]

North eastern sqad wreszcie dotarł, jakieś 9h. Ale nim przejdę do ahów i ohów i innych zaszczytów wspomnę o mniej przyjemnej sytuacji otóż w drodze stwierdziłem brak dwóch sztuk zaślepek atrapy chłodnicy, o tak wyglądają: http://www.google.pl/imgres?imgurl=http%...HAQMyhHMEc
opcje są dwie albo je zgubiłem, znaczy odpadły na Giżyńskim offroadzie co jest mało prawdopodobne że akurat dwie jednocześnie choć przez 16 lat żadna z nich nigdy sama nie wypadła.
Opcja druga to taka że jakiś mieszkaniec Giżyna też ma Golfa.
Strata nie duża bo to grosze kosztuje, ale w przyszłym roku przetrzepie każdy kąt w Giżynie, łącznie z wjazdem na chatę, garaż, stodołę i inne składziki.

Co się tyczy samej imprezy, było super, walki leśne, nowi rekruci w 58th, nowe twarze z zagranicy, Szwedzi jak zawsze umilili czas. Wszystko na plus.

[BillyBrown]

Kapitalna impreza , a bitwa po prostu genialna
Pozdro

[Bob]

Było zacnie.
Dziękuję wszystkim za spotkanie.

[Jurgen]

Kazik rządzi
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=...=1&theater

[BillyBrown]

Hehe

[John Brown]

Również Dzięki za Super Imprezę, było "cool"

[Blue Savage]

Nasz żuaw Fabian zameldował szczęśliwy powrót do domu
Zacytuję co napisał:
"I enjoyed the weekend and the friendship and hospitality from all your men! It was really the best ACW event this year. Give my best regards to all of your men (and to the guys from Jefferson Davis troops)!!! I hope we see us now more often and fight side by side for the Union!"

[Brat Szary]

Dzięki Panowie . Imprez z roku na rok się rozwija, oby tak dalej. Wasza battle line cieszy oko

[Pete Gordon]

Impreza wypaliła na 102, dziękuję Wszystkim za wspólne wrażenia, a w nawiązaniu do powyższych słów Brata Szarego fotka obrazująca siłę unijnych szeregów

   

[Jack Bugler]

Orkiestra melduje szczęśliwy powrót do pieleszy. Zadowolony i ze wspomnieniami które na długo pozostaną w pamięci. Dziękuję Wam wszystkim Szarzy i Niebiescy bracia. Jednak w szczególności Jurgenowi za mobilizacyjne kopanie mnie po kostkach, Waldiemu za transport, Yankesowi i Blue za nieocenione wsparcie merytoryczno-sprzętowe ( bez Was mógłbym grać na golasa albo z krzaków co, być może też byłoby jakąś atrakcją dla zwiedzających ) Dziękuję również szaremu Ricardo za niezwykłą podróż. Może jeszcze nie zjedliśmy beczki soli ale pół wiadra na pewno.
Na zakończenie powiem tylko że nie jestem śliwką która wpadła w kompot ale to co czuję porównałbym raczej do ruchomych piasków. Nieubłaganie wciągających Pozdrawiam Was i czekam na kolejne spotkanie.

Tutaj moje oraz wszystkie inne zdjęcia jakie znajde w necie na temat tej imprezy:
https://picasaweb.google.com/11337539351...yn072014NS

PS Podobno link nie działa. Sprawdziłem ustawienia. Są prawidłowe . Prosze o informacje czy ktoś ma jeszcze problem z otwieraniem. Skasuję i wstawię na nowo.

[Kargen]

Panowie, było super! Bardzo wszystkim dziękuję i do rychłego zobaczenia

[memento]

Muszę dołączyć się do zachwytów
Podobało się, a także miło zobaczyć stare jak i nowe mordki.
Dobrze było zobaczyć tyle niebieskiego na polu!
Do zobaczenia niebawem

[Ricardo]

By się nie powtarzac, dziękując Niebieskim i Własnym Towarzyszom Broni za wspólnie wylany pot na giżyńskie pola dodam, że bardzo trudno jest mi powrócic do XXI wieku, poznałem wielu ciekawych ludzi, z innymi mialem szanse zacieśnic stosunki (bez podtekstów, bez podtekstów ) Również special thank's dla Jacka Buglera, samotnośc w aucie jest przygnębiająca, chyba bardziej tylko przygnębiło by mnie uciążliwe towarzystwo, tymczasem mój pasażer okazał fantastycznym towarzyszem podróży, musimy dopilnowac by dokończyc te wiadro soli . Ostatnie 40 kilometrów wychodził ze skóry żebym nie zasnął (niestety nocne Polaków rozmowy przed podróżą to już nie w moim wieku ), za co jestem bardzo wdzięczny. Wielkim bonusem była atmosfera tej imprezy.

[Paul Yank]

Granatowi i Szarzy Bracia - rewelacyjna impreza
Miło było spotkać się w tak licznym i doborowym towarzystwie. Pogoda wbrew swoim czwartkowym zapowiedzią dopisała, kamraci z zagranicy stawili się dość licznie, a szczególnie ujęła mnie życzliwość naszych gospodarzy - mieszkańców Giżyna. Oby w przyszłym roku było nam jeszcze fajniej
P.s. Dziś po przebudzeniu byłem zawiedziony, że nie jestem w ,,polu"...

[Blue Savage]

(28-07-2014 07:33 )Jack Bugler napisał(a):  Tutaj moje oraz wszystkie inne zdjęcia jakie znajde w necie na temat tej imprezy:
https://picasaweb.google.com/11337539351...yn072014NS

Zdjęcia "chodzą" Bardzo mi się podobają. Jest na nich tak ... niebiesko

[Paul Yank]

Jack - super fotki! :-)

[Blue Savage]

To może trochę zdjęć.
Czyż nie rośnie serce



Bo wszyscy Jankesi to fajne chłopaki



I lubią spacerować



Dlatego są tacy przystojni



Pełni uroku osobistego



Chętni do pomocy



I lubią sporty zespołowe